Ty (malujesz paznokcie)
Max: No zostaw je już, i tak za hwile, tego nie będzie widać
Ty: Kocie, ja nie mam zamiaru, ano zmuwyać naczyć ani nic dzisiaj, a więc pazurki mogą sobie ładnie wyglądać
Max: Nadal nie rozumiesz? *zaczyna cię namiętnie całować*
Ty: No teraz to rozumiem, chcesz się starać o małe Gerogeiątka ? Żebym im mogła malować pazurki?
Max: Taaak *I ściąga z Ciebie ubrania, tadadadada wszyscy wiedza o dalej. Zboczuchyy!*
Jesteście z Jayem w zoologicznym, mieliście kupić karmę dla kota Nathana. Jaya zafascynowały jak zawsze terraria, pająki, weże itp.
Jay: Koochanie, a może przygarniemy sobię taka mała, tyci tyci jaszczurkę?
Ty: Oszalałeś, ja się takich zwierzów bojee !
J: Ale kotku, ja Cię tak kocham, będę grzeczny *oczeta szczeniaczka*
T: No dobrze, ale raczej ta! Nie wygląda na małą
J: A to ja mówiłem, że to będzie mała?
T: Chodźmy już *przewróciłaś oczami, i udaliście się w kierunku kasy*
Po powrocie do domu, gdy Jay zaniósł terrarium do pokoju, a ty poszłaś dać karmę Nathanowi, zawędrowałaś zobaczyć jak ma się twój mężczyzna.
J: O dobrze, że Cię widzę, muszę wręczyć Ci nagrodę *zajebisty ruch brwiami*
T: Może, później. No ale nagrody się nie odmawia, a szczególnie takiemu grzecznemu chłopcu *cmook*
J: kto powiedział, że jestem grzeczny, chyba nie w tym o to miejscu * i rzucił Cię na łóżko, a sam skoczył na Ciebie*
Robiliście to: długo, szybko, głośno. Zapewne chłopaki, na ten czas wynieśli się 2 ulice dalej, byle nie słyszeć waszych krzyków i jeków.
*.*.*.*.*.*.*
Ten z Jayem to dla Kicaja :3
Dawno, nie pisałam, ale macie. ;D
♥
Ty zboczeńcu ♥
OdpowiedzUsuńImagin zajebisty.
Dziękuje za dedyk ♥♥
No właśnie, dawno nie pisałaś!
OdpowiedzUsuńMasz to szybko nadrobić!
Prosze.... xd
Imagin boski, zresztą jak zwykle xd
Jestę najaranę <3 imagin super.
OdpowiedzUsuń