Siedziałaś loczkiem przed telewizorem, oglądaliście po raz setny Avatara.
- Kotku, ja idę się wykapać i spać. – powiedziałaś i wyszłaś.
Byłaś właśnie w łazience szykowałaś się do kąpieli, nagle ktoś zasłonił Ci oczy, tak to był Jay.
- A może, żeby nie marnować wody, wspólny prysznic? – zamruczał Ci do ucha.
Ty byłaś już w bieliźnie więc pozbyliście się wszystkiego natychmiast. Weszliście razem pod prysznic was bardziej interesowało coś innego. Napaleniec zaczął namiętnie całować cię po szyi i dekolcie ty owinęłaś nogi wokół jego bioder, i oddawałaś każdy pocałunek. McGuiness wszedł w Ciebie i tak kochaliście się pod prysznicem, po skończonym przystąpiliście do kąpieli. Gdy wyszliście spod prysznica i udaliście się do sypialni, tam również się kochaliście, ale to było lepsze.
______________________________________
Krótka beznadzieja ....
Wiem mogłam rozbudować wątek ale na chuja siły nie miałam -.-
Czekam na negatywy !!!
Mrr kolejny boski imagine o moim mężu ♥
OdpowiedzUsuńA ty znowu narzekasz!
OdpowiedzUsuńBoski imagin <3
weź, eź kochana to jest cudowne.:D krótkie, ale cudowne. :D po za tym wiesz co za dużo to nie zdrowo. ♥ x
OdpowiedzUsuń