Chodzisz do trzeciej klasy gimnazjum. Jesteś zwykłą, przeciętną
uczennicą. Niczym się nie wyróżniasz, no może trochę głupotą, ale to
normalne.. Dziś postanowiłaś, że zapiszesz się z przyjaciółką na koło
dziennikarskie. Zawsze cię to interesowało, ale sama nie chciałaś w tym
uczestniczyć. Masz raczej mało przyjaciół, jesteś bardzo zamknięta w
sobie.
Dziś byłyście na takim pierwszym spotkaniu. Trzeba było
dobrać się w pary, oczywiście twoją była [I.T.P]. Pani prowadząca te
zajęcia podeszła do was z dużą kulą, w której były karteczki.
Musiałyście wylosować jedną. Wylosowałyście kartkę z napisem "Jay
McGuiness". Rzuciłyście sobie zdzwione spojrzenia. Kompletnie gościa nie
kojarzyłyście. Miałyście przeprowadzić z nim wywiad. Zapytałyście jak
wygląda. Jakaś dziewczyna, cała rozentazjuzmowana powiedziała wam, że to
szkolny Loczek. Bingo! Już wiedziałyście o kim mowa. Przybiłyście sobie
piąteczkę, bo zawsze wam się podobał, ale trudno było się cokolwiek o
nim dowiedzieć. Wszyscy się na was dziwnie popatrzyli, więc spuściłyście
głowy w dół.
Następnego dnia latałyście po całej szkole w poszukiwaniu, już nie tajemniczego nieznajomego, tylko Jay'a.
- Ty, a dlaczego my mamy mieć z nim wywiad? - pytała twoja BF.
Walnęłaś się w czoło,
-
Bikos hi is przystojny! Tak, tak, przystojny Jay, aha aha przystojny
Jay. Piękne loczki ma, zawsze o nie dba, nie pozwala by każdy inny był.
Aha aha przystojny Jay.
Tańczyłyście tak i śpiewałyście, że
podczas robienia z siebie idiotek nawet nie zauważyłyście, że Jay stoi
tuż obok. Gdy go zobaczyłaś zrobiłaś się czerwona jak burak, czułaś jak
nogi się pod tobą uginają.
- Ja zaraz zemdleję. - szepnęłaś do [I.T.P]
- Ja jestem Jay. - powiedział, wyciągając rękę w twoją stronę.
Zaczerwieniłaś
się. Ręka zaczęła ci drżeć. Za to [I.T.P] była opanowana. Wyciągnęła
rękę w jego kierunku. Przedstawiła się. On jednak cały czas patrzył na
ciebie, to tobą był zainteresowany.
- Teoretycznie, to dobrze, że jesteś. Bo musimy zrobić z tobą wywiad. - zaczęłaś dukać.
Uśmiechnął się. Zaczęłaś wypytywać o wszystko, o co tylko się dało.
Odpowiadał na każde. Wiele się o nim dowiedziałaś. Zaprzyjaźniliście
się, w trójkę. Byliście nierozłączni. Dziś zaprosiłaś [I.T.P] do siebie.
Musiałyście przygotować artykuł o przestępczości na kółko. Pytanie po
co wam Loczek? A po to, żeby było się z kogo śmiać. Ty udawałaś
przestępcę, a Jay miał cię złapać. A twoja BF miała pisać relację na
żywo. Oczywiście wam samo bieganie po pokoju nie wystarczyło. Dodaliście
do tego wszystkiego kajdanki. Jay latał za tobą z kajdankami, a ty
uciekałaś po całym domu, nieco robiąc w nim przemeblowanie, tak, rodzice
na pewno się ucieszą. Zapomniałaś poinformować Jay'a że na środku
kuchni czasem jest klatka z twoim chomikiem. Gdy chciałaś mu o tym
powiedzieć, było już za późno. Jay potknął się o nią. Przewrócił, klatka
wylądowała na jego głowie, a chomik... na kroczu. Tak, to nie było
odpowiednie miejsce dla chomika. Chciałaś podejść do Jay'a, ale w tym
momencie [I.T.P] zakładała ci kajdanki, Zacisnęła je dość mocno.
- Haha. Dobrze wam tak. Dobro zwyciężyło. A wszystko dzięki mnie.
Śmiała się. Tobie natomiast nie było do śmiechu.
- Ty, dobro, nie wiem czy wiesz, ale ja nie mam kluczyków do tych kajdanek.
Zrobiło
jej się głupio. Jay starał się wstać, ale chyba skręcił kostkę. Po
chwili jednak wstał, zapomniał, że miał się nie forsować zbytnio.
- Co teraz zrobimy?
Ręcę
zaczynały cię boleć. W końcu Jay wypalił, że można spróbować masłem.
Głupi pomysł, ale mozna spróbować. Jay szukał masła, ale w waszej
lodówce to wcale nie było takie łatwe.
- Dobra mam! O Delma! A to trzeba sól jeszcze!
Popatrzyłyście na niego jak na wariata, którym i tak był.
- Delma z solą pyszniejsza jest! Co wy telewizji nie oglądacie?
Wybuchnęliście
śmiechem. Jakoś udało ci się zdjąć kajdanki. W ramach podziękowań
chciałaś dać buziaka w polika Jay'owi, ten jednak odwrócił głowę i
pocałowałaś go w usta. [I.T.P] poczuła się zazdrosna.
- Sorry bejbe, nie po to tyle szukałem masła i cały się ubrudziłem, żeby teraz jej nie pocałować.
Uśmiechnęła się i zostawiła was samych.
Zostaliście
parą. A wasz wywiad z Jay'em wygrał jak się okazało konkurs. I kto by
pomyślał, że przez kółko dziennikarskie można poznać przyszłego
chłopaka?
___________
Chciałyście wesoły, no to chyba jest.
Hahaha !
OdpowiedzUsuńKotku, jesteś świetna ! ;**
Booże to ja z łóżka spadłam, ałć.
Mrr, nie mam przyjaciół.
Następny mój, ah to ja zaczne może myśleć jutro. :-)
No chyba jaja se robisz , prawie każdy imagin jest ściągnięty wpiszcie sobie w google imaginy o the wanted pierwsza strona i jeszcze na tym imaginu pierwsza strona dziwna jesteś...
OdpowiedzUsuń